W ramach współpracy na terenie obiektów kopalni oraz w jej mediach własnych będzie szeroko promowana GZM i jej wartości w kontekście rozwoju i innowacyjności, a mieszkańcy GZM otrzymają między innymi 20% zniżki na zakup biletu wstępu do obiektów kopalni. Wystarczy, że okażą w kasie aktywny bilet imienny (dzienny, 24 h, 7-, 30-, 90-, 180-dniowy oraz Metrobilety), na korzystanie z komunikacji zbiorowej, organizowanej przez Zarząd Transportu Metropolitalnego (tramwaj, autobus, trolejbus). Zniżka obowiązuje tylko turystów indywidualnych. Jedna karta ŚKUP umożliwia zakup jednego biletu. Zniżka przysługuje od biletów normalnych i ulgowych, nie dotyczy biletów rodzinnych.

– Nasza współpraca jest konsekwencją innowacyjnego myślenia, które ułatwia ludziom życie – tak samo ważne teraz, jak i przed ponad dwoma wiekami, kiedy to właśnie w tej części Europy rozpoczęła się rewolucja przemysłowa. Pionierskie rozwiązania i odważne wdrażanie nowych technologii nadal charakteryzują ten region, a Górnośląsko- Zagłębiowska Metropolia, sama będąc przykładem pionierskich rozwiązań – wspiera je na tym terenie w obszarach transportu, edukacji i rozwoju, gospodarki, ochrony środowiska i czasu wolnego – mówi Kazimierz Karolczak, Przewodniczący Zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

Historyczna Kopalnia w Tarnowskich Górach jest symbolem wielkiej zmiany. Dzięki odwadze mieszkających tu ludzi, ich wierze w nowe technologie – jakimi były kiedyś maszyna parowa, czy nowatorski system gospodarowania wodami podziemnymi – wprowadzono rozwiązania, które wyprzedzały swoją epokę, ułatwiały ludziom życie i pracę.

– Cieszymy się ogromnie z obecności w naszej kopalni tak ważnej instytucji, jaką jest GZM. Taki partner to nie tylko finansowa, ale także wizerunkowa gwarancja zachowania naszego dziedzictwa dla przyszłych pokoleń. Kiedyś byliśmy pionierami innowacji i z biegiem czasu stworzyliśmy wspólnie podwaliny nowoczesnego regionu, jaki obserwujemy obecnie. Tu po raz pierwszy zabiło industrialne serce regionu. Można więc śmiało zaryzykować twierdzenie, że w Tarnowskich Górach wszystko się zaczęło. Dziś rozpoczynamy, a w zasadzie otwieramy nowy rozdział tej historii – dodaje Zbigniew Pawlak, Przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, które zarządza Zabytkową Kopalnią Srebra.

Coroczne zebranie odbyło się w formie tradycyjnej (w ubiegłych latach z powodu pandemii członkowie spotykali się online i hybrydowo). Po dopełnieniu wszystkich formalności przystąpiono do nadania członkostwa honorowego Waldemarowi Musiołowi, który w organizacji działa od 25 lat.

Waldemar Musioł z wykształcenia jest architektem. Zawodowo związał się z Górnośląskim Centrum Rehabilitacji „Repty”, gdzie przez 28 lat pracował jako dyrektor administracyjny. Został odznaczony szeregiem odznaczeń państwowych. Jest kawalerem Złotego Medalu za Długoletnią Służbę (prezydent RP) i Medalu za Zasługi dla Obronności Kraju (MON). Został też odznaczony Złotą Odznaką za Opiekę nad Zabytkami (MKiDN).

Zaprojektował wiele budynków w Tarnowskich Górach i okolicy: restauracja Wiśniowy Sad, Bank Spółdzielczy przy ulicy Bytomskiej, Galeria Pod-Nad przy Rynku Miejskim, restauracja Rymera, Stodoła pod Strzechą w Zbrosławicach i wiele innych. Bez jego wizji nie byłoby tarnogórskich zabytków z listy UNESCO, jakie znamy dziś. Zajął się m.in. zaprojektowaniem i nadzorem nad budową bazy turystycznej, budynku dydaktycznego Sztolni Czarnego Pstrąga przy Szybie Sylwester. Wykonał również projekty nowoczesnego muzeum w kopalni, młotków górniczych na tympanonie budynku tarnogórskiej komendy policji, czy też renowacji krzyża przy ulicy Górniczej z 1878 r.

Nasza działalność nie byłaby możliwa bez wielkiego zaangażowania szerokich rzesz członków, wielu godzin ich pracy, którą zawsze wykonują w czynie społecznym. Dziś chcemy uhonorować Waldemara Musioła. Uważamy, że jego  długoletnie zaangażowanie dla spraw stowarzyszenia oraz nieocenione zasługi, w pełni go do tego odznaczenia predysponują – podkreślił prezes SMZT Zbigniew Pawlak.

Nowy członek honorowy przyznał, że kiedy przychodził na dzisiejsze zebranie nie spodziewał się, że zostanie wyróżniony.

Kolejnymi punktami obrad były sprawozdania z działalności organizacji oraz jej komisji (wszystkie sprawozdania zostały jednogłośnie przyjęte). W drugiej części zebrania Miłośnicy w tajnych głosowaniach wybrali skład zarządu na kolejne cztery lata. Na stanowisku przewodniczącego bez zmian. Prezesem pozostaje Zbigniew Pawlak, który w organizacji działa od prawie 30 lat. Jest to jego druga kadencja na tym stanowisku. Wcześniej był Zastępcą Przewodniczącego Zarządu SMZT i główną osobą zaangażowaną w doprowadzeniu do wpisu „Kopalni ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach” na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Dziękuję za zaufanie. Lider jest ważny, ale nasze stowarzyszenie tworzą ludzie. Dlatego mam nadzieję, że wspólnie będziemy działać na rzecz naszego społeczeństwa oraz nadal się rozwijać. Razem, bo podkreślę jeszcze raz – Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej to przede wszystkim ludzie – powiedział Zbigniew Pawlak.

Zastępcami Pawlaka wybrano Stanisława Karcza oraz Bartłomieja Pikiewicza. W zarządzie bez większych zmian. Pojawiły się dwie nowe twarze Tomasz Kik (wieloletni przewodnik po tarnogórskich podziemiach, który ma być odpowiedzialny przede wszystkim właśnie za przewodników) oraz Magdalena Beśka (jedyna kobieta w zarządzie, która ma pomóc w pozyskiwaniu dofinansowań). Skład zarządu dopełnili: Andrzej Adrabiński, Jerzy Cieśliński, Bogdan Droś (skarbnik), Andrzej Kanclerz, Werner Lubos, Grzegorz Modrzyński, Jan Renka, Grzegorz Rudnicki, Ryszard Wasielewski.

Na zebraniu wybrano także skład Komisji Rewizyjnej SMZT (Piotr Gonet, Lesław Janik, Henryk Krzykawski, Jerzy Sojka, Anna Zapotocka), Sądu Koleżeńskiego SMZT (Radosław Hes, Sylwia Just, Łukasz Stera) oraz pełnomocnika do reprezentowania stowarzyszenia w sporach i umowach z członkami zarządu (Kazimierz Szeliga).

Na zakończenie zebrania odśpiewano głośne „sto lat” najstarszemu Miłośnikowi. Stanisław Wyciszczak 3 sierpnia kończy 92 lata.

W walnym zebraniu wzięło udział 103 członków uprawnionych do głosowania oraz 10 osób, które jeszcze prawa głosu nie mają. Po raz pierwszy gościliśmy także członków wspierających organizację. Urząd Miasta w Tarnowskich Górach reprezentował burmistrz miasta Arkadiusz Czech, a Starostwo Powiatowe w Tarnowskich Górach starosta tarnogórski Krystyna Kosmala.

Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej to jedna z najstarszych i najbardziej zasłużonych organizacji pozarządowych w Polsce. Jej początki sięgają lat 50-tych XX w. Bez pracy społeczników nie byłoby dziś dwóch sztandarowych zabytków techniki związanych z górnictwem kruszców srebra, ołowiu i cynku tj. Sztolni Czarnego Pstrąga i Zabytkowej Kopalni Srebra. Z inicjatywy stowarzyszenia powstał także Skansen Maszyn Parowych, święto miasta „Dni Gwarków” i tygodnik „Gwarek”. Bogatą pracę organizacji odzwierciedlają liczne sprawozdania, biuletyny informacyjne, kroniki i wydawnictwa.

Jako strażnicy dziedzictwa, Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej uratowało od zniszczenia i zapomnienia wiele miejsc i obiektów zabytkowych, tablic pamiątkowych, pomników, a także utworzyło muzeum regionalne. Na przestrzeni lat organizacja ta uczestniczyła także m.in. w tworzeniu Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego, organizowała międzynarodowe plenery artystyczne, wystawy, spotkania, konferencje ekologiczne, popularno-naukowe oraz zainicjowała wiele badań związanych z historią ziemi tarnogórskiej.

Obecnie organizacja liczy w sumie 154 członków.

Jak tłumaczy Pawlak, kopalnia Verona leży w niewielkiej odległości od wpisanego na listę UNESCO Rezerwatu Segiet. Przez 100 lat teren ten zaliczono do największych ośrodków wydobywczych rud cynkowych na świecie, a kopalnia Verona w latach 50. XIX wieku była w dziesiątce największych czynnych kopalni cynkowych na dzisiejszych terenach Polski.

Z inicjatywą zmiany prawa wyszło SMZT w partnerstwie z Uniwersytetem Śląskim, Nadleśnictwem Brynek oraz Wydziałem Inżynierii Środowiska Urzędu Miasta Bytom.

Unikatowa bioróżnorodność

Nowy użytek ekologiczny ma dokładnie 14,45 ha. Na pierwszy rzut oka teren ten przypomina zwykłą polanę, ale w tej polanie kryją się kopce, wydmy, wyrobiska i zbiorniki wodne. Do tego naukowcy z Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego przeprowadzili badania, które wykazały, że  obszar jest bardzo cenny przyrodniczo.

– Z powodu czynnej kopalni był to teren mocno zdegradowany, ale obserwowane jest odradzanie się rodzimych gatunków np. storczyka. Roślinność odradza się „spontanicznie”, czyli bez ingerencji człowieka — tłumaczy dr Monika Jędrzejczyk-Korycińska z Uniwersytetu Śląskiego.

Naukowcy przyznają zgodnie, że tego typu obszary, na których zachodzą  procesy przystosowawcze na taką skalę, są ewenementem. Zbadali oni panujące w obrębie kompleksu warunki siedliskowe i uznali je za  niekorzystne i wręcz toksyczne, ale…

– Występująca tu dość bogata szata roślinna wydaje się przeczyć składowi podłoża, charakteryzującego się wysokimi stężeniami metali ciężkich. Stąd zachodzące tu procesy rozwoju i trwania roślin w tych warunkach są bardzo interesujące. Do tego roślinność konserwuje i unieczynnia toksyczne substancje, które nie migrują dalej — mówi dr hab. Adam Rostański, botanik, kierownik Pracowni Dokumentacji Botanicznej i Herbarium Uniwersytetu Śląskiego związany z Wydziałem Biologii i Ochrony Środowiska, Katedry Botaniki i Ochrony Przyrody Uniwersytetu Śląskiego.

Poza tym do roślin, które są w stanie znieść trudne warunki i nadal rosną na tych terenach, należą: kostrzewa owcza, rzeżusznik Hallera i bniec czerwony. Istotnymi składnikami flory tego siedliska są także: lepnica rozdęta, rzeżusznik piaskowy, fiołek trójbarwny czy jaskier ostry.

Użytek ekologiczny w celu ochrony

Użytek ekologiczny  jest jedną z form ochrony przyrody w Polsce, którą obejmuje się pozostałości ekosystemów mających znaczenie dla zachowania różnorodności biologicznej. Celem objęcia ochroną terenu w Leśnictwie Stolarzowice jest zachowanie ze względów przyrodniczych, naukowych, dydaktycznych i krajobrazowych obszaru po byłej kopalni rud galmanu „Verona” z rzadkimi gatunkami roślin. Pomóc ma w tym nadany status. Nadzór nad nowym nad użytkiem ekologicznym będzie sprawowało Nadleśnictwo Brynek.

Uchwała zakazuje m.in. niszczenia lub przekształcania obszaru, zanieczyszczania gleby, zasypywania zbiorników wodnych, umyślnego zabijania dziko występujących zwierząt, niszczenia nor, legowisk zwierzęcych, uszkadzania roślin i grzybów, czy też umieszczania tablic reklamowych. Za przyjęciem nowego prawa opowiedzieli się wszyscy bytomscy radni (25 osób).

Na terenie objętym ochroną niebawem w trzech lokalizacjach pojawią się tablice informacyjne oraz uporządkowana zostanie ścieżka, która będzie wiodła wokół „Verony”.

„Verona”, jako ważny ośrodek wydobywczy nawet na filiżance

Zakład należał do Karola Goduli (1781-1848). „Verona” była jedną z tych uruchomionych dosyć wcześnie kopalń galmanu na Górnym Śląsku. Jeszcze w 1852 roku jej wydobycie wynosiło prawie 6 tys. ton na rok, przy załodze złożonej z 174 osób, co stawiało ją na ósmym miejscu pod względem wielkości ze wszystkich kopalń galmanowych Górnego Śląska. Na ośrodek składało się kilka budynków. Kopalnia miała bardziej rozbudowaną architekturę: wznosiła się wraz z dwoma innymi budynkami gospodarczymi za drewnianym ogrodzeniem i prawdopodobnie była zbudowana z drewna. Główny budynek był parterowy i najprawdopodobniej podzielony od wewnątrz na dwie części. Skąd to wiemy? Verona Gallmei, jako bardzo ważny ośrodek przemysłowy widnieje na jednej z dwunastu filiżanek porcelanowego serwisu do herbaty, który abiturienci tarnogórskiej Szkoły Górniczej w 1844 roku podarowali założycielowi szkoły Rudolfowi von Carnallowi. Obecnie serwis znajduje się w zbiorach Bergbau Museum w Bochum.

Po definitywnym zaprzestaniu wydobycia w roku 1886, urządzenia tejże kopalni zostały przeniesione do kopalni cynku „Vorsehungsgrube” („Opatrzność”) w pobliskich Górnikach.

W celu zapewnienia maksymalnej wygody użytkowników przy korzystaniu z witryny ta strona stosuje pliki cookies.

Zostań Patronem