W Ozimku spotkali się znawcy życia Humboldta oraz miłośnicy industrializacji, szczególnie górnictwa i hutnictwa. Jednym z prelegentów był Zbigniew Pawlak, prezes Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, który opowiadał m.in. o tarnogórskich obchodach z okazji rocznicy urodzin i pobytu Humboldta w Tarnowskich Górach, a w Mieście Gwarków oprowadził gości po kopalni i mieście.
– Nie przypadkiem Humboldt w Wiedniu spędził jeden dzień, a u nas cały miesiąc! – wskazywał Pawlak, opowiadając o wizycie wybitnego przyrodnika, podróżnika i geografa w Srebrnym Mieście. Przypomnijmy: podczas swoich licznych wypraw na Śląsk Humbolt skuszony m.in. maszyną parową w Królewskiej Kopalni Fryderyk przebył do Tarnowskich Gór w grudniu 1792 roku i został na miesiąc.
Na wydarzeniu obecna była także Dorothée-Isabell Freiin von Humboldt-Dachroeden, reprezentantka rodziny Humboldt i prapraprawnuczka brata wybitnego naukowca. Na miejscu dowiedziała się m.in. o fakcie, że jej krewny przyczynił się m.in. do założenia tarnogórskiej Górnośląskie Szkoły Górniczej. Niestety, mimo długiego pobytu nie wpisał się on od Złotej Księgi Królewskiej Kopalni Fryderyk
Alexander Heinrich Friedrich von Humboldt, wybitny przyrodnik, podróżnik i twórca nowoczesnej geografii. Podczas swoich licznych wypraw jako inspektor górniczy odwiedził i nasze miasto zachwycając się jego podziemnym bogactwem. Był pierwszym, który głośno mówił o destrukcyjnym wpływie człowieka na środowisko. Był przeciwnikiem niewolnictwa i kolonializmu. Krytycznie traktował rozwój przemysłowy. Do Tarnowskich Gór przybył późną jesienią 1792 r. aby się spotkać z hrabią Fryderykiem Wilhelmem von Redenem, dyrektorem Wyższego Urzędu Górniczego oraz aby poznać miejscowe górnictwo. W mieście spędził prawie miesiąc. Zainteresował się sposobami wydobycia miejscowych kruszców. Obejrzał zamontowaną wcześniej maszynę parową. Później odwiedził Wieliczkę, Wrocław, Wałbrzych, Miedziankę, Bukowiec i wspiął się na Śnieżkę. Wyjechał ze Śląska w 1793 r.