– Mam taką samą tremę, jak przed swoją pierwszą wycieczką w roli przewodnika – rozpoczął Bielas. Jednak nie było tak źle. Prawie dwie godziny upłynęły pod znakiem wspomnień. Dla pierwszego prelegenta najtrudniejsza była wycieczka grupy studentów z krakowskiej AGH. – Byli na IV roku, więc musieli posiadać już dosyć sporą wiedzę na temat górnictwa. Myślałem, że przepłyniemy i się pożegnamy. Jednak zaczęli zadawać sporo pytań. Kiedy zaczęło się górnictwo i co wydobywano? Ile było chodników, czy też sztolni? Jakie były stosowane wtedy wymiary górnicze? Na wszystkie pytania odpowiadałem, ale do czasu… Okazało się, że jeśli chodzi o ostatnie pytania, to oprócz polskich miar, były jeszcze niemieckie miary, więc rzadko, ale obok np. sążnia stosowany był także pręt. Wtedy zdałem sobie sprawę, że ciągle trzeba uzupełniać swoją wiedzę – wspominał.
16 stycznia minęło już ponad 60 lat od powstania koła przewodników w Tarnowskich Górach, o czym przypomniał drugi prelegent. Tadeusz Ziemianek wspominał zarówno te śmieszne sytuacje, jak i te wydające się początkowo niebezpieczne.
–Dobrze pamiętam swoją pierwszą wycieczkę, którą… utopiłem. To była grupa młodzieży, która zachowywała się dosyć głośno i łódki zaczęły nabierać wody. Szybko przeskoczyłem do tyłu, żeby je odpiąć, ale dwie z nich poszły pod wodę. Wybuchła mała panika. Większość zdążyła przeskoczyć do przodu, ale 10 osób z rękami w górze stało w wodzie. Na szczęście łódki poszły pod wodę bokiem, więc mogłem po wyprowadzeniu jednej części na powierzchnię wrócić po drugą część grupy i w łodziach dopłynąć do szybu. Tego dnia był tak duży ruch, że potem oprowadziłem jeszcze kilka wycieczek (łódki były zatopione w połowie korytarza, więc było to możliwe), a dopiero później przyznałem się, że zatopiłem łodzie – opowiadał Tadeusz Ziemianek.
Leszek Bielas pracował w sztolni w latach 1966-1976, a Tadeusz Ziemianek od 1977 do 1986 r.. Podczas opowieści emerytowanych przewodników w tle cały czas można było oglądać archiwalne zdjęcia oraz filmy ze zbiorów naszego stowarzyszenia.
Czwartki Tarnogórskie to tradycja, która ma prawie 70 lat. 18 listopada 1954 r. w kawiarni na rynku odbył się pierwszy wykład historyczny. Prelegentem był Bolesław Lubosz, który opowiadał „O utworach literackich związanych z ziemią tarnogórską”. W styczniu 2023 r. odbyło się spotkanie autorskie z Łukaszem Zimnochem. Lutowe spotkanie było już w sumie 375 z kolei.